Loty bezpośrednie trwają ok. 2 h 0 min.
Bezpośrednie loty odbywają się 7 dni w tygodniu.
Loty bezpośrednie liniami: South African Airways (SA), Air Namibia (SW), British Airways (BA).
Lot do Windhuku – ile kosztuje, jak długo trwa i jak się do niego przygotować? Podróż do Namibii może być dobrym pomysłem dla wszystkich, którzy pierwszy raz udają się do Afryki. W tym artykule opowiemy Wam, co brać pod uwagę i z jakimi kosztami należy się liczyć.
Ceny lotów do Windhuku
Ceny biletów lotniczych już dawno przestały być zaporowe dla przeciętnych ludzi, ale wciąż stanowią bardzo duży odsetek w planowanym podróżnym budżecie, zwłaszcza w przypadku wyjazdów do krajów rozwijających się, które umożliwiają w miarę tanie utrzymanie się na miejscu.
Lecąc do Afryki, często trzeba liczyć się z wydatkiem ok. 3 tysięcy złotych na bilet w jedną stronę. Bilety do Windhuku można kupić jednak o wiele taniej! Już za mniej niż 1900 złotych można polecieć z Warszawy do stolicy Namibii. Ceny mocno zależą od linii lotniczych, jakie wybierzemy. Jeśli część trasy przelecimy tanimi liniami, koszty mogą zmieścić się w 2 tys. złotych. Jeśli wszystkie odcinki podróży odbędziemy z kolei liniami regularnymi, ceny będą odpowiednio wyższe, ale wciąż przystępne – ok. 2300 zł. Pamiętać należy, że do przelotu tanimi liniami trzeba doliczyć bagaż rejestrowany. Najlepiej śledzić ceny na bieżąco, ponieważ często się zmieniają, zwłaszcza w tanich liniach lotniczych.
Trasa i czas lotu
Najwięcej połączeń z Polski do Namibii odbywa się z dwiema przesiadkami. Jednak lecąc z warszawskiego Okęcia do Windhuku, można odbyć podróż z jedną tylko przesiadką liniami Quatar Airways. Podobną możliwość oferują krakowskie Balice – stąd możemy polecieć z jedną przesiadką we Frankfurcie niemiecką Lufthansą. Będzie to jednak podróż znacznie dłuższa i droższa (chociaż ceny biletów mogą zmieniać się na bieżąco). Najbardziej opłaca się więc wybierać Warszawę jako punkt startowy. Lecąc np. z Gdańska trzeba liczyć się już z 3 przesiadkami, jeśli chcemy zaoszczędzić.
Skupmy się przez chwilę na trasach najszybszych i najwygodniejszych, ponieważ omawianie wszystkich możliwych połączeń mogłoby zostać rozdzielone na kilka osobnych artykułów. Średnia długość lotu do Windhuku to ok. 20-25 godzin. Istnieją jednak „rekordziści”! Z Polski do Namibii można dostać się nawet w 13,5 godziny! PLL Lot do Frankfurtu, a następnie – po zaledwie godzinie – Air Namibia do Windhuku. Szybko, ale pozostaje niewiele czasu na przesiadkę. Chociaż rekordowo długie przesiadki też się zdarzają i podróż może trwać nawet ponad 40 godzin…
Inne bezpośrednie loty – liniami Quatar Airways – trwają odpowiednio 25 i ponad 37 godzin. Dlatego nie zawsze opłaca się wybierać połączenia z jedną przesiadką. Dla porównania, trasa Warszawa – Wiedeń – Addis Abeba – Windhuk może zostać pokonana w ponad 17 godzin. Samemu trzeba więc sobie odpowiedzieć, czy w lepsza jedna ale długa przesiadka, czy dwie, ale za to bardzo krótkie. Złotym środkiem można uznać trasy nieco dłuższe (ok. 20 godzin), ale z dwiema przesiadkami o długości ok. 3 godzin. Uważać trzeba na loty z tanimi liniami, ponieważ może się zdarzyć, że w jednym mieście lądujemy na jednym lotnisku, a startujemy z innego – więc radość z niskiej ceny może zostać nieco ostudzona.
Przewoźnicy
Pierwsza część lotu do Windhuku to w wielu przypadkach korzystanie z usług europejskich linii lotniczych, przede wszystkim Lufthansy, PLL Lot, Austrian, Ryanair, WizzAir. Od ich wyboru zależy w dużej mierze miejsce przesiadki – najczęściej Frankfurt albo Wiedeń. Z kolei lot do samego Windkuku odbędziemy już z Etiopian Airlines, Air Namibia, Quatar Airways, w innych (i droższych) konfiguracjach również Swiss albo British Airways.
Na afrykańskich trasach jak najbardziej możemy spotkać się z lotami obsługiwanymi także przez europejskich przewoźników. Nic dziwnego – linie Air Namibia posiadają jedynie 7 maszyn, a jedynym europejskim miastem, z jakim mają połączenie, jest Frankfurt.
Bezpieczeństwo i formalności
Mniej doświadczeni podróżnicy, nawet nęceni wspaniałą afrykańską przyrodą i chęcią przeżycia przygody życia, często martwią się bezpieczeństwem w państwach Afryki. Namibia jest jednak bezpieczniejsza niż sąsiednia RPA. Występuje tu zagrożenie przestępczością, jednak na niższym poziomie. Należy zachować więc ostrożność, zwłaszcza po zmroku. W Namibii nie ma polskiej placówki dyplomatycznej (jej rolę spełnia ambasada w RPA), jednak Polacy mogą zgłaszać się po pomoc w każdej placówce należącej do kraju UE. Przy wjeździe do kraju należy pokazać bilet powrotny.
Jeśli chodzi o kwestie zdrowotne, występuje tu zagrożenie malarią, dlatego koniecznie trzeba zaopatrzyć się przed wyjazdem w dobre środki przeciw komarom, a także właściwą odzież. Służba zdrowia jest na stosunkowo dobrym poziomie, jednak im dalej od stolicy, tym o nią trudniej.
Przed lotem do Windhuku należy otrzymać wizę i upewnić się, że paszport będzie mieć ważność o 6 miesięcy dłuższą niż ostatni dzień ważności wizy. Najbliższa ambasada Namibii znajduje się w Berlinie. Nie są wymagane żadne szczepienia, chyba, że przyjeżdża się do Namibii z kraju zagrożonym żółtą febrą.
Co zobaczyć?
Pomimo kosztów, długiego lotu i konieczności zdobycia wizy, warto odbyć lot do Windhuku i zobaczyć Namibię! To tu znajduje się najstarsza na świecie pustynia i park narodowy Etosha, jeden z największych na świecie parków narodowych – zajmuje aż 22270 km²! Jest domem m. in. dla słoni, czarnych nosorożców, żyraf, gepardów, lwów… Łącznie dla ponad 550 gatunków zwierząt, z których część można oglądać nocą przy podświetlonym wodopoju.
Warte odwiedzenia jest też wymarłe miasto Kolmanskop, które przyciągało kiedyś kopalniami diamentów. Chociaż nikt tu już nie mieszka, wiele obiektów jest wyremontowanych i w dobrym stanie – można poczuć się jak na planie filmowym albo podczas podróży w czasie. Niezwykłym miejscem jest też Twyfelfontein – stanowisko archeologiczne, w którym odnaleziono 2,5 tysiąca malunków ściennych przedstawiających życie ówczesnych mieszkańców.
Namibię odwiedza niewielu turystów (ok. milion rocznie), a biorąc pod uwagę, że sam kraj ma 2,5 miliona mieszkańców, a na jego terenie przeważają pustynie i sawanny, będzie on raczej wyborem dla samotników i osób szukających ucieczki od wielkich, gwarnych metropolii. I chociaż może wydawać się monotonny, jest to miejsce bardzo ciekawe, pełne niezwykłych krajobrazów.