Jeśli wybierasz się do Francji na piłkarskie święto, wykorzystaj okazję, by poznać najpopularniejsze regiony kraju. W każdym znajdziesz ciekawe miejsca, ludzi, nowe smaki i zapachy.
Île-de-France (Paryż)
Nazwa oznacza dosłownie Wyspa Francji. Najbardziej zurbanizowany region i najgęściej zaludniony. Na niewielkim terenie mieszka ok. 20% ludności kraju. Warto tu skosztować bagietek oraz pochodzących z regionu serów Brie de Meaux i le Coulommiers.
Tu znajdują się najpopularniejsze francuskie atrakcje – wieża Eiffla, Łuk Triumfalny, katedra Notre-Dame, paryska opera, pałac wersalski i wiele innych, bez których turyści nie wyobrażają sobie wizyty w regionie.
Być w Paryżu i nie stanąć obok wieży Eiffla to jak nie być tam w ogóle. Podobnie z Łukiem Triumfalnym. Obie budowle można zobaczyć z ulicy, nie traci się więc czasu na stanie w kolejkach. Na spacer najlepiej wybrać się do dzielnicy Montmartre, dawnej enklawy artystów, pełnej urokliwych uliczek.
Langwedocja-Roussillon-Midi-Pireneje (Tuluza)
Prawie 300 tys. ha powierzchni regionu zajmują winnice. Obok wina warto skosztować tu zbitego w kulki mięsa mielonego podawanego z białym groszkiem (boles de picolat), serów Roquefort i Tomme des Pyrénées oraz katalońskiego deseru (crème catalane).
W mieście Carcassonne znajduje się największy zachowany średniowieczny kompleks urbanistyczny. Składa się z warownego górnego miasta oraz dolnego miasta. Najstarsze zabudowania pochodzą z VI wieku. Podobnie urokliwe jest miasteczko Montpellier, założone w 737 roku.
Amatorom natury spodoba się Park Narodowy Pirenejów, położony na górzystym terenie. Znajduje się tu najwyższy szczyt francuskich Pirenejów – Pico de Vignemale (3298 m n.p.m.). Krajobraz pełen jest stromych stoków i skalistych szczytów, a w dolinach małych jezior i wodospadów.
Nord-Pas-de-Calais-Pikardia (Lille)
Najbardziej na północ wysunięty region Francji. Z miasta Arras pochodzą znane w całej Europie arrasy, ozdobne tkaniny wytwarzane tu do końca XVI wieku. W Boulogne sur Mer znajduje się największy port rybacki w kraju. W nadmorskich miejscowościach koniecznie trzeba skosztować świeżych ryb i owoców morza. Specjalnością są mule gotowane w białym winie (moules marinières).
W Roubaix warto zajrzeć do wyjątkowego Musée La Piscine – muzeum mieszczącego się w budynku dawnego basenu w stylu art déco. Zwiedzający spacerują wzdłuż balkonów z przebieralniami i basenowej niecki. W tej miejscowości można spędzić cały dzień, spacerując po jego starej części. Nie zdziw się, jeśli znajdziesz tu polskie sklepy. W Roubaix mieszka dużo Polaków.
Będąc w stolicy regionu, Lille, koniecznie trzeba zajrzeć do cytadeli. Choć nadal stacjonuje tu wojsko, obiekt można zwiedzać. Cytadele wybudowano w połowie XVII wieku z rozkazu Ludwika XIV, który właśnie zdobył miasto. Uważana jest za jeden z najpiękniejszych tego typu obiektów w kraju.
Owernia-Rodan-Alpy (Lyon)
Specjalnością regionu graniczącego ze Szwajcarią i Włochami jest gratin savoyard – zapiekanka z ziemniaków, mleka i sera gruyère. Do tego deser Mont-Blanc glacé, czyli puchar lodów waniliowych z biszkoptami nasączonymi rumem, z dodatkiem kremu z kasztanów i bitej śmietany.
Historia Lyonu zaczyna się w 43 roku p.n.e., gdy w tym miejscu rzymski senator Lucjusz Plancus założył miasto Lugdunum. Urodził się tu m.in. cesarz Klaudiusz. Z tamtych czasów pozostały ruiny amfiteatru, odeonu, akweduktów, term oraz teatru. Ponadto w Lyonie na każdym kroku znajduje się zabytek gotycki lub renesansowy. Miasto znajduje się na liście Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO.
Zima turystów przyciąga Chamonix, które jest popularnym ośrodkiem sportów zimowych we francuskiej części Alp. Latem natomiast warto wybrać się na spływ kajakowy rzeką Ardeche. Szczególnie ciekawy odcinek znajduje się na wysokości wioski Vallon-Pont d’Arc. Działa tam wiele wypożyczalni kajaków.
Prowansja-Alpy-Lazurowe Wybrzeże (Nicea)
Charakterystyczna dla Prowansji potrawa – ratatouille – opera się na warzywach, najczęściej bakłażanach, cukinii, pomidorach, papryce i cebuli. Będąc tu, warto kupić zapas ziół prowansalskich – są znacznie bardziej intensywne niż te, które można kupić w Polsce. Na słodko polecamy calissons – ciasteczka z wafla, masy migdałowej i kandyzowanych owoców.
Kultowe Saint-Tropez liczy zaledwie 6000 mieszkańców, ale latem zamienia się w tętniący życiem kurort. Miasteczko jest niewielkie, w kilkanaście minut można przejść na drugi jego koniec, ale za to ceny są astronomiczne. Warto tu zajrzeć, pospacerować i na własne oczy przekonać się, co zachwycało impresjonistów w XIX wieku, a później Brigitte Bardot i Louisa de Funèsa.
W Nicei w oczy od razu rzuca się Wzgórze Zamkowe z ruinami murów obronnych, sztucznym wodospadem i windą w skale. Pierwsze wzmianki o zamku w tym miejscu pochodzą z XI wieku, choć grecka osada Nikaia istniała tu już w IV wieku p.n.e. W XVIII wieku zamek zburzono, później utworzono tu cmentarz i park. Na terenie parku cały czas trwają prace archeologiczne, dzięki którym możemy poznać życie poprzednich nicejskich pokoleń.
