Zaloguj się i zarządzaj rezerwacjami.
Język urzędowy: hiszpański
Strefa czasowa: UTC -4
Waluta: Boliviano (BOB)
Niedaleko Sucre, w górach w pobliżu wioski Alegria znaleźć można siedem wodospadów i wiele wyjątkowych naturalnych akwenów, dlatego pamiętaj, aby zabrać ze sobą strój kąpielowy i ręcznik!
Około 40 kilometrów od Sucre znajduje się krater wulkanu Maragua. Jeżeli masz dwa dni, wybierz się na tam na trekking. Piękne widoki są gwarantowane.
Będąc w Sucre, rozejrzyj się za sklepami z tradycyjnymi tkaninami, a także swetrami czy rękawicami z wełny alpak. Miasto słynie również w doskonałej czekolady, np. Para Ti oraz Taboada.
Stanowiące konstytucyjną stolicę Boliwii Sucre uznawane jest za najpiękniejsze i najbardziej bezpieczne miasto w tym kraju. Swój urok zawdzięcza nie tylko zadbanej, białej zabudowie kolonialnej, ale także gościnności mieszkańców oraz łatwo zauważalnemu porządkowi, o który w Boliwii niestety trudno.
Sucre położone jest u podnóży Kordyliery Centralnej na wysokości 2700 m n.p.m. Zanim w XVI wieku powstała tu hiszpańska kolonia Chuquisaca przemianowana na Ciudad de la Plata Nuevo Toledo, miejsce to zasiedlone było przez Indian Charcas. W 1839 roku – na cześć pierwszego prezydenta Boliwii, Antonio Jose de Sucre – miasto zyskało swoją obecną nazwę. Ze względu na swoją bogatą historię oraz zabytki Sucre wpisane zostało na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Sercem metropolii jest Plaza 25 de Mayo, czyli centralny plac starego miasta. Znajdują się przy nim m.in. katedra (Catedral Metropolitana de Sucre), Casa de la Libertad, w której spisano konstytucję kraju, piękny park z fontanną i pomnikiem Antonio Jose de Sucre, a także budynki urzędów i XVII-wiecznego uniwersytetu oraz liczne restauracje. W okolicy zobaczyć można również niezwykle ciekawy architektoniczne klasztor Iglesia de San Felipe Neri. Koniecznie wejdź na jego dach, który pełni funkcję tarasu widokowego – to stamtąd rozpościera się doskonała panorama na zabytkowe centrum Sucre.
Gdy zgłodniejesz, wybierz restaurację serwującą typowo boliwijską kuchnię. Dlaczego? Łączy ona bowiem w sobie wpływy hiszpańskie, inkaskie, arabskie, a nawet afrykańskie. Chociaż opiera się w głównej mierze na tanich, łatwo dostępnych produktach, takich ja ziemniaki (la papa), kukurydza (la maiz), ryż, ryby i rzadziej wołowina, jest nie tylko sycąca, ale także smaczna. Co ciekawe, w Boliwii produkuje się aż 200 różnych odmian ziemniaków! Co warto zjeść? Na pewno pastel, czyli smażony w głębokim tłuszczu placek posypany cukrem, który podaje się zazwyczaj z napojem z czerwonej kukurydzy, tj. api. Warto wiedzieć, że rejon ten słynie również z mięsnych dań z lamy, owcy oraz boliwijskiego strusia suri. Gdzie warto udać się na posiłek? Polecamy Las 7 Lunares, La Posada Restaurante oraz Cosmo Cafe.