Mamy za mało danych o tej trasie, aby przedstawić wiarygodny wykres informujący, na ile dni przed odlotem najlepiej zarezerwować bilet.
Jednak zazwyczaj bilety są tym droższe, im bliżej jest do wylotu.
Na trasie z Berlina do Demokratycznej Republiki Kongo nie ma bezpośredniego połączenia
Najkrótsze loty z przesiadką trwają ok. 17 h 15 min.
Język urzędowy: francuski
Strefa czasowa: UTC +1
Waluta: Frank kongijski (CDF)
Budynek postawiono w 1947 roku, w czasach kolonialnych, gdy Kongo należało do królestwa Belgii. Pełna nazwa świątyni to Katedra Najświętszej Marii Panny w Kongo.
Najlepsza restauracja serwująca tradycyjną, kongijską kuchnię, to Chez Flore przy Ave Tombalbaye. Choć menu spisane jest w lokalnym języku, właściciel chętnie wyjaśni, czym różnią się dania. Porcje są ogromne.
Wybierz się na rejs po rzece, wzdłuż której rozwinął się ten kraj. Zobaczysz z bliska, jak wygląda codzienne życie mieszkańców, jakie zwierzęta żyją w tutejszych lasach i jak niezwykła jest tu roślinność.
Drugie największe miasto w całej Afryce zamieszkuje ponad 10 mln mieszkańców, choć powstało dopiero w 1881 roku. Założył je, jako punkt handlowy na rzece Kongo, Henry Morton Stanley. Początkowo nie była to kolonia, ale prywatny teren, nazwany Leopoldville na cześć króla Leopolda II z Belgii, który był właścicielem terenu. Wraz z intensywnym rozwojem w czasach kolonialnych do miasta zjeżdżali ludzie szukający lepszego życia, a później uciekający przed etnicznymi prześladowaniami.
Zwiedzanie zacznij od wizyty w Muzeum Narodowym. W tym niezwykłym etnograficznym skarbcu zgromadzono blisko 45 tys. eksponatów. Pamiętaj, że wizyty nie należy odkładać do wieczora. Muzeum czynne jest tylko od poniedziałku do piątku, od godz. 7.30 do 15.
Grobowiec Laurenta Kabili, byłego prezydenta kraju, to miejsce, które warto odwiedzić, choć nie jest to łatwe. Aby dojść do grobowca, trzeba przejść przez kilka stref bezpieczeństwa prowadzących do dzielnicy rządowej. Obok grobowca znajduje się ufundowany przez rząd Korei Północnej posąg Kabili trzymającego książkę i machającego palcem w powietrzu.
Masz ochotę na nietypową wycieczkę? Wybierz się do Serpents du Congo, na farmę węży oddaloną o 28 km od centrum Kinszasy. Właściciel osobiście oprowadza gości, prezentując zarówno te najbardziej niebezpieczne okazy, jak i zupełnie pozbawione jadu, łagodne osobniki. Te ostatnie można wziąć do ręki.
Prawdziwe serce Kinszasy bije na Marché Central, ogromnym targowisku tuż obok ogrodu zoologicznego. Dostaniesz tu dosłownie wszystko, czego mieszkaniec Kinszasy potrzebować może, a nawet to, z czego potrzeby jeszcze nie zdaje sobie sprawy. Są tu owoce, warzywa, przyprawy, tkaniny i gotowe ubrania, piękne szale i chusty, ręcznie robiona biżuteria i drewniane wyroby. Uważaj jednak na złodziei - na zakupy najlepiej wybierz się, nie mając przy sobie nic wartościowego, a o towarzystwo przy targowaniu poproś kogoś zaufanego.