Język urzędowy: hiszpański
Strefa czasowa: UTC-4
(lato),
UTC-5
(zima)
Waluta: Peso kubańskie wymienialne (CUC)
W portowej dzielnicy, w pierwszej linii zabudowy od zatoki, znajduje się stara portowa restauracja. Wieczorami odbywają się tu huczne potańcówki, a z nalewaków sączy się produkowane na miejscu piwo.
Przy calle Heredia zajrzyj do Museo del Carnaval. Zobaczysz tu barwne, karaibskie kostiumy karnawałowe, a przy odrobinie szczęścia - pokazy tańców współczesnych oraz tradycyjnych.
Od Plaze de Marte aż do portu ciągnie się deptak - wzdłuż ulicy Jose Antonio Saco zobaczysz Kubę w pigułce - starszych panów grających w domino, tańczące pary i ulicznych sprzedawców.
Miasto we wschodniej części wyspy, zamieszkane w większości przez potomków afrykańskich niewolników. Podobnie, jak w całej wschodniej części Kuby, dominują tu tradycje afrykańskie - taniec czy wierzenia są silnie wymieszane z latynoamerykańską kulturą, ale można odczuć ich odrębność. Miasto było pierwszą stolicą wyspy. Zachowało się tu wiele barokowych budowli z czasów hiszpańskiej dominacji. Z powodu górzystego krajobrazu i wielu stromych uliczek Santiago de Cuba porównywane jest do Los Angeles.
Jeśli chcesz przejechać się starym buickiem, Santiago de Cuba to najlepsze miejsce. W przeciwieństwie do Hawany, oldsmobile nie służą tu wyłącznie do wożenia turystów, ale są podstawowym środkiem transportu. W centrum miasta na wielu ulicach znajdziesz tory tramwajowe, chociaż te pojazdy dawno zniknęły z dróg.
Aby zrozumieć kubański kult przodków, wybierz się na cmentarz Santa Ifigenia, gdzie nie tylko spoczywa Fidel Castro, ale również poeci, pisarze, sportowcy czy muzycy, którzy odegrali ważną rolę w historii wyspy. Każdy grób to małe dzieło sztuki, a łączy je jedno - biały marmur, z którego zostały wykonane.
Zajrzyj do domu Diega Velazqueza przy ulicy Felix Pena. To najstarszy zachowany dom na wyspie, mieszkał w nim słynny konkwistador po tym, jak założył miasto Santiago w 1515 roku. Wnętrza sprawiają wrażenie, jakby Velazquez dopiero wyszedł z domu. Szczególnie ciekawa jest kuchnia z oryginalnymi naczyniami z epoki.
Gdy podczas spaceru zgłodniejesz, rozejrzyj się za sklepikami, w których sprzedawane są kanapki lub pizze na kawałki, znajdziesz je na każdym rogu. Na obiad wybierz się do St. Pauli przy Plaza de Marte. To będzie prawdziwa kubańska uczta. Wybierz sztandarową kubańską potrawę - ropa vieja to charakterystyczna, długo gotowana wołowina. Do tego ryż z fasolą i oczywiście cerveza, czyli piwo, które pasuje niemal do każdego tutejszego dania. Mają tu również doskonałe owoce morza.