Język urzędowy: rumuński
Strefa czasowa: UTC+3
(lato),
UTC+2
(zima)
Waluta: Lej (RON)
Lubisz odkrywać nieznane miejsca? Opuść na jeden dzień Konstancę i udaj się na niemal pustą, dziką plażę w Vadu, przy której znajduje się wyłącznie jedna restauracja, kilka statków rybackich i... zamknięta od lat fabryka uranu.
Co roku w wakacje w Konstancy odbywają się dwa największe festiwale muzyki elektronicznej i techno w Rumunii, czyli Sunwaves oraz Neversea. Może warto połączyć wyjazd z udziałem w tych imprezach?
W Konstancy idealna pogoda do plażowania panuje w sezonie letnim, jednak także wiosną i latem miasto robi dobre wrażenie. Jeżeli nie lubisz deszczu, nie wybieraj się tutaj w listopadzie, bowiem wtedy notuje się tu największe odpady deszczu.
Rumunia większości kojarzy się z majestatycznymi krajobrazami gór, Trasą Transfogarską czy Transylwanią z hrabią Drakula. Na wschodzie kraj ten graniczy z Morzem Czarnym i to właśnie tam można znaleźć piękne plaże i odzyskującą po latach blask Konstancę.
Miasto to jest największym portem handlowym nie tylko w Rumunii, ale w basenie Morza Czarnego. Z jednej strony jej krajobraz stanowią więc wielowiekowe, a nawet starożytne zabytki, piękne kurortowe plaże i malownicze uliczki, z drugiej na horyzoncie mocno zaznaczają się stoczniowe żurawie i kontenerowce. Wystarczy weekend, aby przekonać się, że Konstanca ma swój klimat i można w niej naprawdę ciekawie spędzić czas.
Punktem obowiązkowym jest forteca Tomis założona w VI w. p.n.e. przez Greków i pochodzący z tego samego okresu mur obronny wzdłuż Bulwaru Ferdynanda. Ciekawe są także ślady starożytnych Rzymian, jak choćby budynek kupiecki Edificul Mozaic cu Roman z przepięknymi mozaikami w geometryczne motywy. Kolejne wieki zostawiły po sobie równie ciekawe zabytki, np. plac Owidiusza, prawosławną katedrę Piotra i Pawła czy secesyjne kasyno (Cazinoul) zlokalizowane nad samym morzem na końcu głównej miejskiej promenady. Chociaż jej budynek zamknięty jest dla zwiedzających, powinieneś zobaczyć go z zewnątrz i przekonać się, że rozciąga się stamtąd piękny widok na miasto i na port.
W Konstancy znajduje się kilka miejskich, spokojnych plaż. Jeżeli lubisz atmosferę zabawy, tylko kwadrans drogi samochodem czy autobusem od centrum dzieli Cię od największego kurortu nad Morzem Czarnym, czyli od wypełnionej ludźmi i najlepszymi klubami plaży Mamaia. Jest tam jednak znacznie droższe zakwaterowanie i jedzenie, więc – jak przekonuje wielu turystów – naprawdę warto dojeżdżać tam wyłącznie na imprezy. Z miasta można również wybrać się do innych, zdecydowanie spokojniejszych nadmorskich miejscowości o białych, piaszczystych plażach, np. do Vama Veche.
Będąc w Rumunii, trzeba skosztować regionalnych dań, których korzenie sięgają kuchni tureckiej, austriackiej czy węgierskiej. Typowe pozycje w menu to np. ciorba de burta (zabielana zupa z flakami), sarmale – miniaturowe gołąbki zawijane w liście winogron, mamałyga – kaszka kukurydziana, mititeci - formowane na patyczkach i grillowane mięso mielone oraz placinta – placek wypełniony farszem z kapusty, sera lub ziemniaków. W Konstancy, zwłaszcza przy promenadzie, znaleźć można najlepsze restauracje w tej części kraju.
Kraków Konstanca